Zgodnie z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

  • podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;
  • podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;
  • w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Udowodnienie przez poszkodowanego nagłości zdarzenia oraz przyczyny zewnętrznej nie stanowią większych trudności. Natomiast wykazanie związku zakażenia koronawirusem z pracą może stanowić pewien problem. Stwierdzenie w konkretnej sprawie, czy u poszkodowanego wystąpił uraz, musi być poprzedzone szczegółowymi ustaleniami faktycznymi (przeważnie wymaga to specjalistycznej wiedzy medycznej). Co istotne, przepisy nie precyzują, w jaki sposób poszkodowany powinien udokumentować rodzaj doznanego urazu. W praktyce przyjmuje się, że poszkodowany przedstawia zespołowi powypadkowemu zaświadczenie wydane przez lekarza, który udzielał mu pomocy medycznej (np. specjalnie wystawione zaświadczenie, karta informacyjna leczenia szpitalnego, wynik badania diagnostycznego). Istotne znaczenie dla celów dowodowych ma bowiem pisemna informacja dotycząca urazu, jakiego doznał poszkodowany w wypadku przy pracy.

Pojawia się więc pytanie czy zakażenie koronawirusem może stanowić wypadek przy pracy? Jak czytamy na stronie internetowej Państwowej Inspekcji Pracy: „Z uwagi na to, że zakażenie koronawirusem należy rozpatrywać w kategorii schorzenia, a nie urazu uważa się, że taki przypadek nie kwalifikuje się jako wypadek przy pracy. Takie schorzenie mogłoby natomiast zostać uznane za chorobę zawodową, o której mowa w ustawie Kodeks pracy. W załączniku do rozporządzenia w sprawie chorób zawodowych, uwzględniono „choroby zakaźne lub pasożytnicze albo ich następstwa”. Należy jednak zauważyć, że o stwierdzeniu, że dana choroba jest chorobą zawodową decyduje właściwy państwowy inspektor sanitarny.” (źródło: https://www.pip.gov.pl/).

Reasumując, zakażenie koronawirusem nie może być traktowane jako wypadek przy pracy. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, aby można było zakwalifikować je jako zdefiniowaną w Kodeksie pracy chorobę zawodową. Decyzję w tym zakresie podejmuje właściwy państwowy inspektor sanitarny.