Utrzymujący się Polsce stan epidemii SARS-CoV-2 niewątpliwie sprawi, że duża część przedsiębiorców utraci płynność finansową, a niektóre przestaną być w ogóle wypłacalne. Czym jest niewypłacalność i dlaczego jest kluczowym pojęciem w czasie kryzysu? Zgodnie z przepisem art. 11  ust. 1 ustawy z 28.02.2003 r. prawo upadłościowe (dalej jako: „p.u.”) niewypłacalność to utrata zdolności do regulowania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Domniemywa się, niewypłacalność powstaje w momencie, w którym dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w ich wykonaniu przekracza trzy miesiące (art. 11 ust. 1a p.u.).

Oceny stanu niewypłacalności można również dokonywać pod względem bilansowym. Na gruncie przepisu art. 11 ust. 2 p.u. dłużnik będący osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, jest niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający 24 miesiące. W tej sytuacji, w myśl przepisu art. 11 ust. 5 p.u. domniemywa się, że zobowiązania pieniężne dłużnika przekraczają wartość jego majątku, jeżeli zgodnie z bilansem jego zobowiązania, z wyłączeniem rezerw na zobowiązania oraz zobowiązań wobec jednostek powiązanych, przekraczają wartość jego aktywów, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące.

Co bardzo istotne przedsiębiorca, który ma świadomość, że obecny stan epidemii koronawirusa wpływa negatywnie na działanie jego przedsiębiorstwa, przez co w konsekwencji nie będzie w stanie regulować swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, musi przyjąć, że owa niewypłacalność już w rzeczywistości nastąpiła. Bierne czekanie na upływ powyższych okresów i wskazywanie, że niewypłacalność nastąpiła dopiero w momencie, w którym przedsiębiorstwo pozostaje w opóźnieniu z zapłatą najstarszych zobowiązań o ponad 3 miesiące będzie całkowicie nieuzasadnione.

Dlaczego moment powstania niewypłacalności jest tak ważny? Odpowiedź można znaleźć w art. 21 p.u., który nakłada na dłużnika obowiązek zgłoszenia w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości, nie później niż w terminie 30 dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości. Podstawą ogłoszenia upadłości jest oczywiście moment powstania niewypłacalności. Podmioty, które zostały uprawnione do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości zostały wymienione w przepisie art. 20 p.u.

W tym miejscu wskazać należy, że uchybienie obowiązkowi terminowego zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości mogą być dla niewypłacalnego przedsiębiorcy bardzo dotkliwe. Na odpowiedzialność odszkodowawczą wobec wierzycieli narażają się przede wszystkim członkowie kadry zarządzającej. Odpowiedzialność ta została uregulowana w art. 21 ust. 3 p.u. oraz art. 299 k.s.h. Co więcej, zaniechanie powyższemu obowiązkowi może skutkować także odpowiedzialnością podatkową z art. 116 Ordynacji podatkowej, a nawet odpowiedzialnością karną z art. 586 k.s.h. Warto mieć na uwadze, że nieterminowe złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości może również doprowadzić na gruncie art. 373 p.u. do pozbawienia na okres od 1 do 10 lat prawa do prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej, czy też przykładowo pełnienia funkcji w organach spółek.

Warto podkreślić, że jeżeli działalność nie stała się jeszcze niewypłacalna, ale jej sytuacja ekonomiczna nakazuje przepuszczać, że w niedługim czasie może utracić zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, to reagując odpowiednio wcześnie na problemy z płynnością, zasadnym byłoby skorzystanie ze możliwości restrukturyzacji swojego przedsiębiorstwa. Co istotne, proces restrukturyzacji jest również możliwy dla dłużników, którzy już stali się niewypłacalni.

Konkludując powyższe należy podkreślić, że w zaistniałej sytuacji, w której znalazło się wielu polskich przedsiębiorców kluczowe jest możliwie niezwłoczne reagowanie na pogarszającą się sytuację finansową prowadzonej działalności, co może uchronić jej byt gospodarczy. Wczesne reagowanie i podjęcie właściwych działań może bowiem zapobiec doprowadzenia do stanu niewypłacalności przedsiębiorstwa i próbę uzdrowienia jego sytuacji finansowej, poprzez chociażby wybór odpowiedniego postępowania restrukturyzacyjnego. Wybór ten jest jednakże uzależniony od indywidualnego przypadku i wymaga przeprowadzenia szczegółowej analizy prawnej i ekonomicznej przedsiębiorstwa.