W sytuacji, gdy z mocy ustawy lub testamentu zostaliśmy powołani do dziedziczenia po osobie zmarłej, a bilans masy spadkowej jest ujemny i przyjęcie spadku oznaczałoby w praktyce tylko odpowiedzialność za długi spadkowe, konieczne jest odrzucenie spadku poprzez złożenie stosownego oświadczenia przed sądem lub notariuszem. Co prawda przed kilkoma laty przepisy zmieniły się na naszą korzyść i brak reakcji na powołanie do dziedziczenia nie oznacza, że obejmujemy spadek wprost, a tylko z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. Nie oznacza to jednak, że w naszym interesie jest niepodejmowanie żadnych inicjatywy w tym zakresie.
W myśl art. 1015 k.c. oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. Brak oświadczenia spadkobiercy w powyższym terminie jest jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Jeśli wiemy, że długi spadkowe przewyższają aktywa, nawet przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza jest niekorzystnym rozwiązaniem. Odrzucenie spadku jest tańsze i szybsze oraz pozwala nam uniknąć dodatkowych formalności i stresu.
Musimy jednak pamiętać o tym, że jeśli spadek odrzucą rodzice, to w ich miejsce do dziedziczenia powołane zostają z ustawy ich dzieci. Oznacza to praktyce, że musimy zadbać o interes naszych dzieci, szczególnie małoletnich i złożyć w ich imieniu analogiczne oświadczenia. Żeby to zrobić, musimy uzyskać zgodę właściwego sądu rodzinnego. Dopiero wtedy możemy udać się do notariusza, by dopełnić formalności. Na czas trwania postępowania przed sądem rodzinnym zawiesza się bieg terminu ustawowego na odrzucenie spadku.
Co ciekawe, co do zasady powołane do spadku może zostać także dziecko nienarodzone. Także w jego imieniu musimy uzyskać zgodę sądu rodzinnego, a następnie udać się do notariusza, względnie sądu, celem złożenia oświadczenia spadkowego.