Okazuje się, że w toku prac legislacyjnych nad pierwszą specustawą w ramach tzw. tarczy antykryzysowej, czyli – żeby być precyzyjnym – w trakcie prac nad ustawą z dnia z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (zwaną dalej „specustawą 1.0”), która weszła w życie i już obowiązuje, doszło do istotnej zmiany znacznie ograniczającej krąg podmiotów uprawnionych do zwolnienia z obowiązku opłacania składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, na ubezpieczenie zdrowotne, na Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych lub Fundusz Emerytur Pomostowych, należnych za okres od dnia 1 marca 2020 r. do dnia 31 maja 2020 r.
W projekcie ustawy, który trafił do Sejmu, mowa była o mikroprzedsiębiorcach w rozumieniu ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców. Zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy mikroprzedsiębiorca to taki przedsiębiorca, który w co najmniej jednym roku z dwóch ostatnich lat obrotowych spełniał łącznie następujące warunki: zatrudniał średniorocznie mniej niż 10 pracowników oraz osiągnął roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 2 milionów euro lub sumy aktywów jego bilansu sporządzonego na koniec jednego z tych lat nie przekroczyły równowartości w złotych 2 milionów euro. Z kolei zgodnie z art. 7 ust. 3 średnioroczne zatrudnienie, o którym mowa w ust. 1 pkt 1-3, określa się w przeliczeniu na pełne etaty, nie uwzględniając pracowników przebywających na urlopach macierzyńskich, urlopach na warunkach urlopu macierzyńskiego, urlopach ojcowskich, urlopach rodzicielskich i urlopach wychowawczych, a także zatrudnionych w celu przygotowania zawodowego.
W trakcie prac legislacyjnych wykreślono kryterium mikroprzedsiębiorcy zastępując je znacznie węższym rodzajowo. W treści specustawy, która weszła w życie mowa jest już o płatniku składek, który na dzień 29 lutego 2020 r. zgłosił do ubezpieczeń społecznych mniej niż 10 ubezpieczonych (art. 31zo specustawy).
Oznacza to, że przedsiębiorca zatrudniający np. 16 pracowników na ½ etatu, nie skorzysta ze zwolnienia. W pierwotnym kształcie ustawy miał taką możliwość. Co więcej, płatnik w rozumieniu ustawy to także podmiot zgłaszający osoby zatrudnione na podstawie umowy zlecenia. Oznacza to, że do grona 10 ubezpieczonych wlicza się zarówno pracowników, jaki i osoby świadczące usługi na podstawie umowy zlecenia na rzecz danego przedsiębiorcy. Wcześniej było znacznie szersze kryterium średniorocznego zatrudnienia przeliczanego na mniej niż 10 etatów (czyli stosunków zatrudnienia w rozumieniu kodeksu pracy). Obecnie jest to mniej niż 10 pojedynczych osób, w tym zleceniobiorców.
Tym samym bardzo istotnie ograniczono ilość beneficjentów rządowego wsparcia. Na tym przykładzie dobitnie widać, że dopóki dane rozwiązanie legislacyjne nie wejdzie w życie w ostatecznym kształcie, to wiele się jeszcze może zmienić. Niestety, bywa, że są to zmiany na niekorzyść przedsiębiorców, tak jak stało się w tym wypadku.