Ministerstwo Finansów informuje, że od 1 lipca 2021 r. drobne towary wysyłane do Unii Europejskiej z Azji, które do tej pory nie zawierały podatku VAT, zostaną opodatkowane VAT-em. Dzięki temu tylko w tym roku z tego tytułu budżet Polski ma zyskać pół miliarda złotych, a w kolejnych latach po około 1,2 miliarda złotych rocznie. Ma to uszczelnić system i wprowadzić ułatwienia w rozliczaniu VAT.

Najważniejsza zmiana dla firm dotyczy dostaw towarów dla konsumentów, zarówno wewnątrz Unii Europejskiej, jak i spoza niej. Opodatkowanie VAT ma następować w kraju konsumpcji i nie będzie można go uniknąć. Aktualnie w przypadku sprzedaży towarów w ramach Unii Europejskiej za miejsce dostawy uznaje się kraj wysyłki. Jeśli natomiast dostawca przekroczy określone dla danego kraju odbioru progi obrotów, to w kraju konsumpcji trzeba zarejestrować się dla celów VAT, co niesie za sobą określone koszty. Progi te są różne w zależności od kraju, ale przeważnie oscylują pomiędzy 35 tys. euro a 100 tys. euro i dla każdego państwa liczone są odrębnie.

Od 1 lipca 2021 r. wprowadzona zostanie konstrukcja wewnątrzwspólnotowej sprzedaży towarów na odległość, a próg będzie jednolity dla całej Unii Europejskiej i wynosić będzie 10 tys. euro. Po jego przekroczeniu miejscem dostawy i opodatkowania takich transakcji stanie się kraj konsumenta. Nie będzie konieczności rejestracji w tym kraju, ponieważ wprowadzone ma zostać nowe ułatwienie – procedura one stop shop. Dzięki niej polska firma będzie mogła rozliczyć VAT od towarów wysyłanych do innego kraju UE w Polsce. Podatek zostanie przekazany polskiej administracji, a ona przetransferuje odpowiednie kwoty właściwym państwom członkowskim.

Kolejna zmiana dotyczy dostaw towarów z krajów spoza Unii Europejskiej dla konsumentów z Unii Europejskiej. Właśnie ta zmiana ma na celu uszczelnienie poboru podarku VAT od przesyłek o małej wartości, które trafiają do Unii z Azji.  Większość państw członkowskich zwalnia z podatku VAT import przesyłek do 22 euro. Produkty przesyłane do Unii bez doliczonego VAT-u są tańsze o około 20%. Sprzedawcy wykorzystują ten fakt i zaniżają wartości paczek czy dzielą przesyłki na części, tak aby ich wartość nie przekroczyła 22 euro. Nowe rozwiązania likwidują próg 22 euro w całej Unii Europejskiej i będą dotyczyć przesyłek do 150 euro.

Aby rozliczyć VAT sprzedawca będzie mógł skorzystać z tzw. importowego one stop shop. Mimo, że miejscem dostawy towarów mogą być różne kraje Unii, to wszystkich rozliczeń będzie można dokonać w jednym z nich. W takim przypadku podmiot spoza Unii Europejskiej, np. chiński, będzie musiał ustanowić w jednym z krajów Unii pośrednika, który w jego imieniu i na rzecz będzie mógł dokonywać wszystkich rozliczeń w importowanego one stop shop.

Drugie rozwiązane to tzw. uregulowanie szczególne, zgodnie z którym podmiot, będący operatorem pocztowym jakim jest np. Poczta Polska, dokonujący zgłoszenia przesyłki do odprawy będzie mógł dokonywać zgłoszenia miesięcznego, elektronicznego oraz odprowadzać VAT pobrany od odbiorcy przesyłki. Dotyczy to przesyłek, które nie będą rozliczane w importowanym one stop shop.