Aktualna sytuacja związana z epidemią wywołuje liczne utrudnienia w powszedniej działalności konsumentów oraz przedsiębiorców. Nadzwyczajne okoliczności wywołane koronawirusem sprawiają, że wykonanie zobowiązań wynikających z umów cywilnoprawnych może być utrudnione lub nawet nieosiągalne.

Na wstępie trzeba zaznaczyć, że bez wątpienia pandemia koronawirusa jest siłą wyższą w rozumieniu prawa cywilnego, bowiem jako siłę wyższą uznaje się zjawisko, zdarzenie, sytuację lub stan o charakterze zewnętrznym, niemożliwe lub prawie niemożliwe do przewidzenia, którego skutkom nie można było zapobiec.

Strony umowy mogą powołać się na okoliczność nadzwyczajnej zmiany stosunków wyrażonej w art. 3571 § 1 k.c. Zgodnie z treścią przywołanego przepisu, jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym.

Warto podkreślić, że na osobie chcącej podnieść argument „siły wyższej” spoczywa ciężar udowodnienia faktu, że taka okoliczność zaistniała. Oprócz tego zainteresowany powinien wykazać czas, miejsce i zakres tego zjawiska. Szalenie istotną kwestią jest również udowodnienie związku pomiędzy konkretnymi okolicznościami, które można zakwalifikować jako „siłę wyższą”, a sytuacją osoby która się na to powołuje.

W tym miejscu wskazać należy, że strony umowy mogą w granicach ustawy, zasad współżycia społecznego i właściwości zobowiązania dowolnie określić lub zmienić swój stosunek prawny, a to z uwagi na treść art. 3531 k.c. (zasada swobody umów). Zatem kontrahenci mogą odmiennie niż w kodeksie ustosunkować się do wystąpienia siły wyższej. Jednocześnie, na wniosek jednej ze stron, za zgodą drugiej strony lub w drodze wspólnie wypracowanego kompromisu, istnieje możliwość porozumienia się w każdej chwili co do zmiany treści lub celu umowy.

Powyższe nie uchybia jednak obowiązkowi przestrzegania zasady Pacta sunt servanda, tj. umów należy dotrzymywać. Co do zasady, wykazanie siły wyższej jako przyczyny niezrealizowania zobowiązania skutkuje obowiązkiem jego wykonania po ustaniu przeszkody. Jednak, co ważne, strona nie ponosi odpowiedzialności z tytułu opóźnienia (np. w postaci odsetek) oraz nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej (np. z tytułu kary umownej) – do momentu ustania przeszkody.